Kilka słów o książce:
Wiedźmy z Dechowic to utrzymana w lekkim tonie opowieść fantasy o perypetiach wiedźm rezydujących na współczesnej polskiej wsi Lucyny Kornikowej oraz Mirki, Michaliny i Elżbietki.
Tytułowe wiedźmy o fizjonomii niepozornych starszych pań walczą z szalonym czarołowczym, przyrządzają mocno alkoholowe eliksiry, zmagają się z efektami ubocznymi własnych czarów albo mierzą z mocami zamkniętymi w pradawnych artefaktach. Równie dużo czasu spędzają na sprzeczkach i na ponownym godzeniu się; w obliczu zagrożenia potrafią jednak przezwyciężyć małostkowe kłótnie i stanąć do boju ramię w ramię. Nieraz też wcielają się w wiedźmowych detektywów i rozwiązują tajemnicze sprawy kryminalne, innym zaś razem walczą z plagą prawie egipską.
Piotr Jedliński zaprasza do fantastycznej podróży do świata współczesnych wiedźm. W jej trakcie czytelnik zanurzy się w kotle pełnym czarów, tajemnic, magicznych pasożytów i zlotów czarownic.
Oryginalna, zaskakująca, zabawna, ale i wywołująca grozę opowieść o wiedźmach w czterech aktach, która porwie czytelnika niczym trąba powietrzna i nie wypuści ze swoich objęć aż do ostatniej strony.