Kilka słów o książce:
R. H. Quaytman to jedna z najwybitniejszych współczesnych amerykańskich artystek, próbująca ożywić i zaktualizować intelektualny i emocjonalny potencjał, jaki tkwi w malarskim medium. Jej twórczość, będąca stale rozwijającym się projektem to wielowątkowa opowieść podzielona na kolejne rozdziały, które pomimo swojej pozornej odrębności łączą się ze sobą. Obrazy te posiadają często silne autobiograficzne podłoże. Niejednokrotnie pojawiają się tu wątki feministyczne. Część cyklu jest zapisem rodzinnej historii artystki. Odnajdziemy tu motywy jej doświadczania macierzyństwa, wychowania córki. "Słońce" - nazwa pierwszego rozdziału nawiązuje do tytułu gazety, w której artystka znalazła zawiadomienie o nagłej, tragicznej śmierci swojego dziadka. Jej wizyta w Łodzi w 1999 roku, z wielu powodów miasta dla niej szczególnie istotnego, zapoczątkowała fascynację i następnie stały twórczy dialog ze sztuką Władysława Strzemińskiego i Katarzyny Kobro. Pomimo, że impulsem do stworzenia wielu z jej prac były autentyczne ważne wydarzenia z życia artystki, obrazy te umykają jednoznacznej interpretacji. Często pojawia się ona wyraźniej dopiero po zestawieniu ich razem, kiedy to tworzą się ich wzajemne relacje, więzi i wpływ.Projekt "Słońce nie porusza się. Rozdział 35" jest próbą ponownego odczytania poprzednich rozdziałów i powrotu do ich źródeł.
Książka przygotowana została w wersji dwujęzycznej polsko-angielskiej i zawiera bogaty materiał wizualny, między innymi zdjęcia dokumentujące wystawę, która odbyła się w łódzkim muzeum.