Kilka słów o książce:
Powstanie Warszawskie sztucznych legend nie potrzebuje - to słowa, które posłużyły autorce pracy za motto przy poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, jak wyglądało życie codzienne w sierpniu i wrześniu 1944 roku. Rezultat? Książka niezwykła, pełna dramatów, wzruszeń, ale i humoru. Oparta na rzetelnych źródłach, gruntownej analizie tematu, licznych rozmowach i spotkaniach z powstańcami.
Zagłębiając się w lekturę, widzimy z niezwykle bliskiej perspektywy twarze warszawiaków - zarówno tych walczących na pierwszej linii, jak i tych, którzy po prostu próbowali przetrwać. Poznajemy ludzi, którzy - na przekór wszystkiemu - starali się przeżyć dane im dni jak najpełniej. Priorytetem zawsze była walka. Żołnierz marzył, by mieć `stena pod pachą` i choć kilka granatów. Każdego dnia obawiał się, czy wystarczy mu amunicji, by odeprzeć następny atak nieprzyjaciela, czy strzela wystarczająco celnie i celowo.
Ale tuż za barykadą toczyło się barwne, intensywne życie. Autorka opisuje je niezwykle ciekawie, dając czytelnikowi szansę na poznanie różnorodnych jego aspektów - często zupełnie nieznanych.