Kilka słów o książce:
On jest naprawdę dobrą partią. Wielka szkoda, że tak trudno go polubić
Kiedy Maja Sokołowska wyfruwa z rodzinnego gniazda w szeroki świat, nie zakłada, że trafi od razu pod skrzydła szefa dużej korporacji. Wychowana w atmosferze miłości i wzajemnej akceptacji, w rodzinie trudniącej się produkcją lokalnych win, nie czuje się najlepiej w sterylnym świecie stołecznych wieżowców ze stali i szkła. Jednak w wyniku serii zbiegów okoliczności i dzięki wsparciu warszawskiej koleżanki Anity - która lekko podkoloryzowała jej CV - Maja dostaje całkiem interesującą propozycję pracy u Maksymiliana Iwańskiego.
Praca marzeń? Nie do końca. Szef Mai to wyjątkowo niesympatyczny typ. Oschły, formalny i raczej przykry w kontaktach. Szybko udowadnia nowej pracownicy, jak niewielkie jest jej doświadczenie i jak bardzo powinna być wdzięczna za to, że w ogóle ma u niego pracę. Gdy zniechęcona panna Sokołowska postanawia w końcu złożyć wypowiedzenie, prezes Iwański składa jej nietypową propozycję...
Czy to na pewno propozycja bez zobowiązań? Czy dziewczyna znajdzie sposób, by utrzeć nosa wrednemu szefowi? Jedno jest pewne: napięcie pomiędzy nimi będzie rosło...