Oferta w cenach detalicznych. Zaloguj się aby mieć dostęp do oferty w cenach hurtowych.
Sprzedaż tylko na faktury dla zalogowanych klientów

Działy

Śmierć w Błękitnej Lagunie

Wydawnictwo:
Czas dostawy:
4 dni
Poleć znajomemu:
EAN:
9788381479240
Data dodania:
2024-05-24
Rok wydania:
2020
ISBN:
9788381479240
Oprawa:
broszurowa
Format:
195x121 mm
Ilość stron:
278
Cena netto:
30.47 PLN
Cena:
31.99 PLN (zawiera 5% VAT)
Ilość:
Zapytaj o produkt

Kilka słów o książce:

Nawet wśród przyjaciół nie możesz być pewnie, że doczekasz jutra.
Dla zgranej paczki sześciorga przyjaciół wycieczka na Islandię miała być spełnieniem marzeń. Gejzery, wodospady, lodowce i wybrzeże oceanu Ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Podczas wypoczynku w SPA w Błękitnej Lagunie wybucha wulkan, a jeden z podróżników, Ksawery, zostaje znaleziony martwy. I chociaż początkowo wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek, islandzka policja odkrywa trop sugerujący, że ktoś z uczestników polskiej wyprawy chciał się go pozbyć. Wydaje się, że każdy z przyjaciół ma motyw, nawet partnerka denata, której zaskakująca tajemnica nagle wychodzi na jaw
Ogniste jęzory lawy złowrogo spływały po ośnieżonych zboczach. Z głównego krateru wylatywały głazy wielkości małego samochodu. Woda z roztapiającego się lodowca spływała w dół ogromnymi potokami. Wśród obecnych na kąpielisku zapanowała groza. Ci, którzy stali na uboczu, z lękiem rozmyślali o czekających ich trudnych godzinach i dniach.
Nagle tę niepokojącą ciszę przerwał wibrujący dźwięk. Przypominał krzyk, jaki rozlega się, kiedy ktoś siłą odbiera dziecko. Słyszący to ludzie wlepili oczy w jeden punkt. Kobieta w białej masce, zanurzona wciąż po szyję w wodzie, wrzeszczała, jednocześnie oddalając się w kierunku mielizny.
Ona krzyczy, że na dnie jest coś miękkiego, że to chyba człowiek tłumaczył na angielski mówiącą po szwedzku turystkę jej rodak stojący tuż obok, alarmując tym samym
obsługę. Ludzie bez słowa patrzyli, jak steward z pośpiechem ściąga buty i spodnie, i wskakuje w koszuli oraz wciąż zapiętej muszce do mętnej wody. Szedł powoli, ostrożnie macając stopą dno. Wreszcie stanął i widać było, że z trudem utrzymuje równowagę.
Szybko, nosze! Może jeszcze żyje. Złowieszcze słowa odbiły się od magmowych brzegów Błękitnej Laguny.

Dodaj swoją opinie