Oferta w cenach detalicznych. Zaloguj się aby mieć dostęp do oferty w cenach hurtowych.
Sprzedaż tylko na faktury dla zalogowanych klientów

Działy

Retrotopia

Kategoria:
Czas dostawy:
4 dni
Poleć znajomemu:
EAN:
9788301198558
Data dodania:
2024-05-08
Rok wydania:
2018
ISBN:
9788301198558
Oprawa:
Miękka
Format:
12.3x19.5cm
Ilość stron:
294
PKWIU:
58.11.1
Cena netto:
55.81 PLN
Cena:
58.60 PLN (zawiera 5% VAT)
Ilość:
Zapytaj o produkt

Kilka słów o książce:

500 lat po tym, jak Thomas More roztoczył przed wyobraźnią sobie współczesnych obraz idealnego społeczeństwa żyjącego w suwerennym państwie pod rządami mądrego i życzliwego władcy, utraciliśmy wiarę, że człowiek jest w stanie wykreować dla siebie szczęście, nawet w nieograniczonej konkretną cezurą przyszłości. Jednak w tym samym czasie, w którym ludzka nadzieja pogrzebała myśl o utopii, nie umarły aspiracje, które uczyniły tę wiarę tak ważną, że niemożliwą do uśmiercenia. Wiara ta podobnie jak Anioł Historii [Angelus Novus] zmieniła jednak kierunek i zwraca się dziś ku przeszłości jako utraconemu i popadłemu w ruinę rajowi, na którego określenie Zygmunt Bauman ukuł swoje ostatnie pojęcie – „retropia”. Zgodnie z duchem utopijnym retrotopia zrodziła się z pragnienia naprawy lub choć poprawienia urządzenia świata, jednak głównym punktem orientacyjnym w rysowaniu mapy tego świata ma być wyobrażona przeszłość – pochowana, ale jeszcze nieumarła, ponieważ, jak pokazuje Bauman, wciąż tkwi w niej potencjał kreowania teraźniejszości. Intencją autora było zinwentaryzowanie najbardziej spektakularnych i najbardziej znaczących zmian powiązanych z pojawieniem się retrotopijnych sentymentów i praktyk, co ujęte zostało w ramy czterech powrotów: do Hobbesa, do plemion, do nierówności oraz do łona. „Z ruchu podwójnej negacji utopii rozumianej w tradycji More’a – odrzucenia jej, a następnie wskrzeszenia – dziś rodzą się «retrotopie»: wizje osadzone w utraconej/skradzionej/porzuconej, ale nieumarłej przeszłości, zamiast przywiązania do tego, co dopiero ma się narodzić, a więc do przyszłości jeszcze niezaistniałej”. „Coś, co wciąż zwykliśmy nazywać «postępem», wywołuje emocje przeciwne do tych, które Immanuel Kant, twórca tego pojęcia, miał na myśli. Coraz częściej zatem wywołuje ono strach przed nieuchronną katastrofą zamiast wywoływać radość, że oto nadchodzi większy dobrobyt oraz że więcej kłopotliwych niewygód zniknie z powierzchni ziemi i będzie można o nich zapomnieć”. Z tekstu

Dodaj swoją opinie