Kilka słów o książce:
Wybór pism autora, który jako jeden z pierwszych w Polsce zrozumiał zagrożenie, jakie stanowi komunizm w bolszewickim wydaniu polityczne, gospodarcze, kulturowe i duchowe. Rozkładowy i niszczycielski charakter bolszewizmu poznał jako mieszkaniec Rosji i świadek rewolucji bolszewickiej. Po osiedleniu się w Polsce w 1920 r. przez kilka lat ukazywał i analizował kolejne etapy instalowania się władzy bolszewików, ich walkę z przeciwnikami wewnętrznymi, zwłaszcza w czasie wojny domowej, i poczynania na arenie międzynarodowej. Przedstawiał też bolszewickie zagrożenie dla Polski jego zdaniem nie w pełni rozumiane nawet w czasie wojny Polski z bolszewikami, gdy zabrakło według niego pożądanej współpracy z białymi.
W tomie opublikowane zostały teksty zawarte w wydanej w 1930 r., trzy lata po śmierci Kozłowskiego, książce Półksiężyc i gwiazda czerwona, którą wstępem opatrzył bardzo go ceniący Marian Zdziechowski, a także inne artykuły Kozłowskiego o bolszewizmie, dopełniające prezentację dorobku tego niesłusznie zapomnianego autora.
Polska walcząca z bolszewizmem pod sztandarem wojny z Rosją była skazaną na mm osamotnienie wśród ludów Europy. Z jednej bowiem strony, walcząc z Rosją Sowiecką, bez względu na to, jak tę wojnę nazywała, miała przeciw sobie proletariat, którego sympatie były po stronie Sowietów, z drugiej zaś strony hasła wojny z Rosją zrażały ku Polsce te czynniki europejskie, które chciały walki tylko z bolszewizmem i w Polsce widziały wał ochronny przeciw bolszewizmowi. Polska idąc tą drogą, okazała się w lipcu zupełnie osamotnioną wśród ludów Europy. Znikąd nie było współczucia dla Polski, którą ze wszech stron oskarżano o imperializm". (Rok wojny wschodniej)
Piotr nie tylko niszczył, ale i budował, Lenin tylko burzył. Piotr zbudował stolicę, którą mm nazwał swoim imieniem. Bolszewicy Petersburg nazwali Leningradem i nie tylko nowej stolicy dla swojej komuny nie zbudowali, ale i w starych miastach większą część do-mów zrujnowali i poniszczyli". (Piotr Wielki i bolszewizm)