Kilka słów o książce:
Warszawa, lata 30. XX w. Ciąg dalszy Półświatka. Elwira Helmanowazastawia sieci na Freda i Lenkę organizując prowokację w swoim salonie mód.
Wstrząśnięta sceną Hanka ucieka od matki i Freda i trafia w ręce stręczycieli
najgorszego sortu. Czy uda się jej wymknąć z praskiej meliny? Jak potoczą się
dalsze losy Lenki, która chce zerwać z Horwitzem? I wreszcie, co dalej z
salonem mód Helwira? Chwilowo Helmanowa jest górą po dokonanej intrydze, ale
ma wielu przeciwników...
94. tom Kryminałów przedwojennej Warszawy
W
domu schadzek
Fragment książki:
Zaśmiała się ironicznie.
Ty
możesz zrobić jak ci się podoba, ja nigdy się nie cofam! Powiedziałam, że
biżuteria starej musi być moja, to znaczy poprawiła się nasza, i tę
biżuterię zdobędę! A ty siedź cicho i nie wtrącaj się! Ma ona rację, żeś głupi!
O, chętnie odegram rolę, jaką mi przeznacza. Już dzwoń do niej, że się
zgadzam... Lecz pożytek nieco większy wyciągnę... Pięćset złotych dla mnie
frajer!
Więc ty?
Bądź spokojny, otrzymasz swoje... Grubo więcej niż
liczysz... Jeszcześ nie pojął? Najprzód przeniknę, co właściwie kant Helmanowej
znaczy i pewnie mi się to przyda... Ale najważniejsze: nareszcie znajdę
się w jej mieszkaniu! Tyś tam łaził miesiącami i nic nie wskórałeś, mnie jeden
wieczór wystarczy! Teraz o nic się nie pytaj, bo nie
odpowiem!