Kilka słów o książce:
Często słyszy się, że Bóg już nie dokonuje cudów tak jak kiedyś. Czyżby? Choć żyjemy w czasach pełnych racjonalizmu i prób wyjaśniania nadzwyczajnych zdarzeń zwyczajnymi zbiegami okoliczności oraz innymi rozsądnymi argumentami, wciąż mają miejsce takie historie, których nie jesteśmy w stanie wyjaśnić. Bo co może powiedzieć rodzina sunąca w samochodzie po gładkim lodzie w stronę niczym nieodgrodzonej przepaści, gdy samochód nagle sam się zatrzymuje? Jak wyjaśnić złożone w dziecięcej modlitwie zamówienie na dwieście osiemdziesiąt osiem prezentów dla koleżanek z sierocińca, które zostaje zrealizowane wbrew sceptycyzmowi dorosłych? Co powiedzieć o niesionej przez wściekłą falę łodzi, która wbrew wysiłkom żeglarzy płynie tam, gdzie okazuje się natychmiast potrzebna do uratowania wielu osób?Cuda wciąż mają miejsce co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Dlaczego więc wciąż wątpimy? A może mamy wątpliwości, ponieważ łatwiej nam przyjąć, że cudów nie ma i wszystko to są tylko zwykłe zbiegi okoliczności, niż przyznać, że jest jednak Bóg na niebie, który potrafi zdziałać cuda dla swoich dzieci?