Oferta w cenach detalicznych. Zaloguj się aby mieć dostęp do oferty w cenach hurtowych.
Sprzedaż tylko na faktury dla zalogowanych klientów

Działy

Na Moskwę. Polacy na Kremlu w XVII wieku

Wydawnictwo:
Czas dostawy:
4 dni
Poleć znajomemu:
EAN:
9788308084922
Data dodania:
2024-11-21
Rok wydania:
2024
ISBN:
978-83-08-08492-2
Ilość stron:
472
PKWIU:
58.11.1
Cena netto:
66.57 PLN
Cena:
69.90 PLN (zawiera 5% VAT)
Ilość:
Zapytaj o produkt

Kilka słów o książce:

Brawurowa opowieść o czasach, kiedy to nas bali się na Kremlu.

Po śmierci cara Iwana Groźnego wschodnie imperium spowił chaos i nastąpił czas wielkiej smuty. Raz po raz na rubieżach kontynentu odnajdywali się samozwańczy potomkowie cara, a państwo moskiewskie stało się widownią krwawych zamachów, skrytobójczych mordów, potwornego głodu, chłopskich buntów i najazdów obcych armii. Ze wszystkich klęsk najgorsi zaś byli Polacy…

Będąca u szczytu potęgi Rzeczpospolita w słabości sąsiada zwietrzyła historyczną szansę. Wykorzystując „cudownie ocalonych” synów Groźnego jako polityczny pretekst, wojska polsko-litewskie wkroczyły na teren moskiewskiego imperium, zatrzymując się dopiero w Moskwie. Od heroicznego oblężenia Smoleńska i sławetnej bitwy pod Kłuszynem, przez koronację Polki na carycę Rusi i tryumfalny wjazd na Kreml w 1610 roku, po straszliwy koniec polskiej załogi dwa lata później – w swojej dziesiątej książce opublikowanej przez Wydawnictwo Literackie Sławomir Leśniewski opowiada o tym, jak za panowania Zygmunta III Wazy na terytorium naszych sąsiadów rozegrał się scenariusz rodem z Gry o tron. Z Polakami i Litwinami w roli głównej.

Zbrojna interwencja Polaków spowodowała, że zamiast zbliżenia – przez krótką chwilę rozpatrywano nawet projekt unii polsko-moskiewskiej – Polska i Rosja wkroczyły na drogę trwających kilka stuleci wojen. Upokarzające oddanie Kremla wyjątkowo mocno utkwiło w pamięci Rosjan, a rocznicę wypędzenia z niego Polaków w 1612 roku upamiętnia obchodzony 4 listopada Dzień Jedności Narodowej, jedno z rosyjskich świąt państwowych.

Skoro Rosja pamięta o tamtych wydarzeniach, my też powinniśmy.

Dodaj swoją opinie