Oferta w cenach detalicznych. Zaloguj się aby mieć dostęp do oferty w cenach hurtowych.
Sprzedaż tylko na faktury dla zalogowanych klientów

Działy

Łódzka prasa codzienna w okresie stalinowskim (1948-1956)

Czas dostawy:
4 dni
Poleć znajomemu:
EAN:
9788377292266
Data dodania:
2024-05-06
Rok wydania:
2014
ISBN:
978-83-7729-226-6
Oprawa:
oprawa broszurowa
Format:
16.5x23.5 cm
Ilość stron:
276
PKWIU:
58.11.1
Cena netto:
47.52 PLN
Cena:
49.90 PLN (zawiera 5% VAT)
Ilość:
Zapytaj o produkt

Kilka słów o książce:

Dlaczego w ówczesnej prasie nie można było drukować przepisu na bigos? Jaką rolę pełniło „świeże oko” w redakcji? Z powodu jakiego słowa „bezpieka” skonfiskowała cały nakład gazety? Gdzie trafiały gazety, które robotnik kupował w ramach obowiązkowej prenumeraty? Która z łódzkich redakcji najlepiej radziła sobie we współzawodnictwie pracy na największą liczbę napisanych artykułów? Jaki był wówczas status materialny i pozycja społeczna dziennikarza? To tylko nieliczne z pytań, na które autor Grzegorz Mnich stara się odpowiedzieć w książce Łódzka prasa codzienna w okresie stalinowskim (1948–1956). Czytelnik pozna świat „bikiniarzy, sabotażystów, szkodników społecznych i kułaków”. Dowie się, co naprawdę znaczyła kreatywna księgowość i przecinanie wstęg na budowach istniejących tylko na papierze.

Publikacja ta przedstawia łódzką prasę codzienną i środowisko dziennikarskie w okresie stalinowskim. Odrębnym tematem badawczym jest problematyka związana z codziennym życiem w Łodzi – warunkami pracy, zarobkami, transportem miejskim, kłopotami aprowizacyjnymi czy mieszkaniowymi. Przedmiotem kwerendy prasowej były następujące tytuły: „Głos Robotniczy”, „Dziennik Łódzki”, „Express Ilustrowany” oraz „Łódzki Express Ilustrowany”. Drogę kariery każdego z dziennikarzy poznajemy na podstawie zapisków w teczkach osobowych Łódzkiego Wydawnictwa Prasowego, zaś obraz całego środowiska – śledząc jego aktywność w łódzkich oddziałach branżowych organizacji: w Związku Zawodowym Dziennikarzy RP, a następnie w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. Pełniejszy obraz nie tylko świata dziennikarskiego, ale całej Łodzi uzyskujemy dzięki bogatym materiałom źródłowym, zgromadzonym w archiwach łódzkich, warszawskich i krakowskich. Wertując stare dokumenty, dowiadujemy się, o czym ówczesna prasa nie mogła pisać.

Dodaj swoją opinie