Kilka słów o książce:
Rodzina Halików od XIX wieku była bardzo związana z Kielecczyzną i Kielcami. Wacław Halik, ojciec autora, uczęszczał do Gimnazjum Miejskiego w Kielcach, gdzie zaprzyjaźnił się ze Stefanem Żeromskim. Później, już jako prawnik, pracował w Sądzie Okręgowym w Kielcach.Jego brat Mieczysław, który był dziadkiem znanego podróżnika Tony'ego Halika, również mieszkał w Kielcach. Był rejentem, a także właścicielem Oblęgorka, który od niego został odkupiony i ofiarowany w darze od narodu Henrykowi Sienkiewiczowi. Grobowiec rodziny Halików, w którym został on pochowany, znajduje się na warszawskich Powązkach.
Życie mego ojca Bolesława w młodości również związane było z Kielcami, gdzie uczęszczał do Szkoły Handlowej, co stało się przedmiotem niniejszej książki. Oprócz wspomnień z tego okresu znajdziemy tu wierny obraz Kielc z początków XX wieku, co sprawia, że ma ona dużą wartość historyczną. Liczne anegdoty pokazują też życie Polaków w zaborze rosyjskim. Podczas lektury czytelnik ma możliwość poznania wielu postaci, które autor zapamiętał z imienia i nazwiska mimo tak długiego upływu czasu. Może ktoś odnajdzie wśród nich swoich krewnych lub znajomych?