Kilka słów o książce:
Rory Sinclair przeżyła brutalny atak i wpadła w ramiona milionera Iana Braxtona. Przyjął ją, uleczył ją i oboje podarowali sobie coś, czego wcześniej nie znali: miłość.
Mam na imię Rory i po raz pierwszy jestem naprawdę szczęśliwa. Odnalazłam miłość mojego życia, moją bratnią duszę, mojego najlepszego przyjaciela. Byliśmy brakującymi elementami w naszym życiu i teraz, gdy jesteśmy razem, nasza więź jest silniejsza niż kiedykolwiek. Budujemy wspólną przyszłość; przyszłość, w którą nie wierzyłam, że mogę ją mieć.
Mam na imię Ian i po raz pierwszy czuję się spełniony. Dzięki Rory. To ona podarowała mi na nowo życie i nadzieję. Pieniądze już się dla mnie nie liczą, oddałbym dla niej wszystko. Ona jest moim snem, z którego nigdy nie chcę się obudzić.
Ian i Rory znaleźli swoje szczęśliwe zakończenie w "Przytul się do mnie". Czy bajka będzie trwała? Czy coś niespodziewanego nagle ich rozdzieli?