Kilka słów o książce:
Mickey James ma siedemnaście lat, właśnie rozpoczyna studia na Uniwersytecie Hartlanda i trafia do uczelnianej reprezentacji hokeja. Przed nim kariera zawodnika NHL. Taki wybór to kontynuacja rodzinnej tradycji hokejowej Jamesów. Ale chłopak wcale nie jest pewien, czy chce iść tą drogą. Dręczą go wątpliwości, jest emocjonalnie rozdarty między lojalnością wobec rodziny a możliwością realizacji własnych pragnień, możliwością bycia sobą. W środowisku hokejowym – maczystowskim i homofobicznym – wszelkie odstępstwa od przyjętej normy są niemile widziane, tymczasem Mickey jest biseksualistą.
Obawa przed ujawnieniem orientacji w połączeniu z depresją sprawiają, że chłopak trzyma się na dystans od kolegów z drużyny, zamyka się w sobie. Pociechę znajduje w rozmowach z siostrami i przyjaciółką z dzieciństwa. Podczas treningów i meczów Mickey spotyka się natomiast ze swoim odwiecznym rywalem, Jaysenem Caulfieldem, co go dodatkowo stresuje. Wydaje się, że kolega z drużyny szczerze go nienawidzi. I mogłoby to nawet stanowić impuls motywujący do lepszej gry, gdyby… Gdyby nie fakt, że Jaysen pociąga Mickeya. Wzajemna niechęć chłopaków powoli topnieje, a potem przeradza się w fascynację.