Kilka słów o książce:
Żadna heretycka idea nie ginie. Stare herezje przebierają się tylko w nowe szaty. Trzeba przyznać, że ten ponawiany przez wieki, żmudny wysiłek, musi budzić zadumę nad wytrwałością i celowością działań wrogów Chrystusa. Zastanawia, jak zgodnie współpracują skrajnie różni od siebie innowatorzy. Protestantyzm. Zatrute źródło nowoczesności Arianizm. Największy kryzys Kościoła starożytnego Milenaryzm. O złudzeniu zbawienia w historii Apokatastaza, czyli wiara w powszechne zbawienie Pelagianizm. Ojciec Święty piętnuje tradycjonalistów, a co z progresistami? Gnoza i gnostycyzm. Pokusa samozbawienia przeciwko misji Syna Bożego Islam jako herezja chrześcijańska Modernizm. Suma wszystkich herezji Jeśli Chrystus nie zmartwychwstał to próżna jest nasza wiara. Pozostanie nam uprzejmość dla ludzi, zwierząt i przyrody, by poprawić dobrostan planety i przyszłych pokoleń zasiedlających ją istot. Jezus, póki żył, walczył o sprawiedliwość społeczną; ale cóż, umarł, jak odeszli Sokrates, Budda czy Mani. "Prawdziwy Chrystus" heretyków wszystkich stuleci - Mistrz z Nazaretu, Jezus-Nauczyciel, Jezus-piewca miłosierdzia i sprawiedliwości, jednostka wybitna, może nawet najdoskonalsza w dziejach - to po prostu "Oto człowiek" Poncjusza Piłata. To Chrystus progresistów XXI wieku, modernistów wieków XIX i XX, Jezus oświeceniowych filozofów, Emmanuel liberalizmu, Chrystus postępowych protestantów, ale także Chrystus Mahometa, Ariusza, Walentyniana i Marcjona Nie jest to jednak Chrystus Kościoła. Jedynego i katolickiego.