Kilka słów o książce:
Nowy Jork, 1932.Tajemniczy, lakoniczny irlandzki kolos, znany jako "Giant", wraz z innymi imigrantami w pocie czoła buduje drapacze chmur Rockefeller Center. Od pewnego czasu nie otrzymuje odpowiedzi na listy, pisane na maszynie, które wciąż wysyła, podobnie jak pieniądze, przez ocean do Mary Ann, żony jednego z kolegów, który zginął w wypadku . Giant, który wydaje się niczego nie bać, wciąż nie znalazł w sobie odwagi, by wyjawić młodej kobiecie, że jest wdową... Dlaczego nie odpisuje?
Urzekająca opowieść o codzienności klasy robotniczej, z majestatycznym tłem w postaci wznoszących się wieżowców Nowego Jorku.
Podawanie się za człowieka, którym nie jesteś, ma swoją cenę.
Prawda, prędzej czy później, zawsze cię dogoni.
Lubię dobre historie. I kiedy są dobrze opowiedziane. A Mikal wie, jak to robić. Dobrze. Od pierwszej strony Gianta, wciąga nas klimat Nowego Jorku z okresu wielkiego kryzysu, barwne, acz nieprzerysowane, wiarygodne postaci oraz dialogi skrojone w sam raz Odkrywamy z zainteresowaniem ten fascynujący świat budowniczych drapaczy chmur, świat z anonimowego zdjęcia, które poruszało moją wyobraźnię Enjoy!
Jean-Louis Tripp