Oferta w cenach detalicznych. Zaloguj się aby mieć dostęp do oferty w cenach hurtowych.
Sprzedaż tylko na faktury dla zalogowanych klientów

Działy

Familoki. Śląskie mikrokosmosy. Opowieści o mieszkańcach ceglanych domów

Wydawnictwo:
Czas dostawy:
7 dni
Poleć znajomemu:
EAN:
9788383223025
Data dodania:
2024-05-04
Rok wydania:
2023
ISBN:
978-83-8322-302-5
Oprawa:
miękka
Format:
140x208
Ilość stron:
257
Cena netto:
46.67 PLN
Cena:
49.00 PLN (zawiera 5% VAT)
Ilość:
Zapytaj o produkt

Kilka słów o książce:

Nie tylko Nikiszowiec

Familoki. Jeden z symboli Górnego Śląska, wrośnięte w jego krajobraz na równi z kopalnianymi szybami, hałdami i kominami. Poza Śląskiem kojarzone głównie z filmami Kazimierza Kutza, Lecha Majewskiego czy malarstwem Grupy Janowskiej. I ewentualnie z coraz popularniejszą zabytkową dzielnicą Katowic ... Nikiszowcem, który w 2011 roku został wpisany na polską listę pomników historii. Kamil Iwanicki, silesianista, pomysłodawca i twórca projektu Familoki, opowiada w książce o ich sięgającej końca XVIII wieku historii. O tym, skąd się wzięły robotnicze osiedla, kim byli ich mieszkańcy, jak wyglądało życie rodzinne w familokach i gdzie można je jeszcze dzisiaj zobaczyć. Odpowiada również na pytanie, dlaczego tak wiele z nich miało kolorowe okiennice, jak wyglądały typowe mieszkania w familokach i czemu obecnie wywołują one dwojakie skojarzenia. Przedstawia historię prawdziwego stalowego domu i weryfikuje legendy, jakoby ściągał pioruny. Autor oprowadza nas po przemijającym świecie śląskich (i nie tylko!) robotniczych kolonii. Świecie, który w sporej części bezpowrotnie utraciliśmy ... tym bardziej warto się weń zagłębić. A jest to iście fascynująca podróż.

Życie w familoku toczyło się jakby według ustalonego odgórnie harmonogramu. Bladym świtem zrywały się dziouchy (kobiety), które szykowały klapsznity (kanapki) na szychtę (dniówkę) dla swych mężów i synów. Mężczyźni wychodzili po ćmoku (w mroku) z domów i podążali jeden za drugim, niczym mrówki, do szybów kopalnianych, gdzie pod ziemią spędzali większość dnia. W tym czasie mamulki (matki) przygotowywały już śniadania bajtlom (dzieciom), które przed ósmą wybiegały w małych grupach do szkoły, robiąc wokół larmo (hałas). Na kilka godzin w familokach mógł zapanować względny spokój.

fragment książki

 

O książce w mediach:

Slazag.pl: Książkę o familokach i ludziach z familoków napisał Kamil Iwanicki, przewodnik po osiedlach robotniczych na Górnym Śląsku

Polskie Radio (Czwórka do kwadratu): Górny Śląsk i jego symbole. Rozmowa z Kamilem Iwanickim

Eska Rock: Fascynująca podróż po Śląsku

Nettg.pl: Familoki. Śląskie mikrokosmosy

24zabrze.pl: Mało jest tak klimatycznych miejsc, jak zabrzańska dzielnica Zandka

 

Dodaj swoją opinie