Kilka słów o książce:
Czerniowce były niegdyś prawdziwie kosmopolitycznym, tętniącym życiem miastem, zamieszkanym przez Żydów, Polaków, Niemców, Rusinów i Rumunów. Usytuowane na granicy imperiów, przechodziło z rąk do rąk. Jego złota epoka przypadła na czasy panowania Habsburgów, kres wielokulturowej historii położyła II wojna światowa. Dziś znajdują się w Ukrainie i choć są tylko bladym cieniem swojej dawnej świetności, ich wyidealizowana wersja żyje we wspomnieniach rozproszonych po świecie dawnych mieszkańców i ich dzieci.
W 1998 roku Marianne Hirsch i Leo Spitzer wraz z pochodzącymi z Czerniowców rodzicami Marianne wybrali się w podróż do korzeni, w głąb rodzinnej przeszłości. Była to pierwsza z wielu wypraw autorów i początek swoistego dialogu między przeszłością a teraźniejszością. Starając się odtworzyć prawdziwą, często dramatyczną historię Czerniowców, opisali równocześnie fenomen pamięci – prywatnej i zbiorowej, rodzinnej i kulturowej, zaskakujący, gorzki splot nostalgii i traumy.
„Hirsch i Spitzer odsłaniają złożone warstwy, które wpływają na nasze rozumienie przeszłości.” „Jewish Book World”
„„Duchy domu” to fascynujące wspomnienie o Czerniowcach, niegdyś ważnym ośrodku kruchej niemiecko-żydowskiej symbiozy kulturowej na krańcach imperium habsburskiego. Hirsch i Spitzer tworzą niezwykłą narrację złożoną z żywych głosów, dokumentów, fotografii, dzienników podróży i pamiątek, z których wyłania się „idea Czerniowców”, widmowa i pełna luk […]. To ucieleśniona historia kultury w najlepszym wydaniu.” Andreas Huyssen
„Subtelnie przeplatając to, co prywatne, z tym, co publiczne, książka ta przywołuje krajobrazy pamięci ożywione przez duchy wyłaniające się z przeszłości. Hirsch i Spitzer przedstawiają nam wielowymiarowy obraz złożonego wszechświata pamięci. Ich książka stanowi ważny wkład w nasz sposób myślenia o historii, jej znaczeniu i metodzie, o walce, którą toczy z niewiadomymi pamięci, i jej gotowości do rezygnacji z pretensji do wszechwiedzy. Jest to również poruszająca opowieść o tym, jak pojedyncze osoby nawiązują ze sobą kontakt, starając się przywrócić nam bogactwo i kruchość przeszłości.” Luisa Passerini
„To fascynująca wyprawa po mieście o wielu nazwach – Czerniowce, Czernowitz, ???????????, Cernău?i, które być może nigdy nie istniało – z wyjątkiem wspomnień, koszmarów i snów. Książka Marianne Hirsch i Leo Spitzera to trosze opowieść historyczna, a po trosze wielogłosowy pamiętnik mówiący słowami mieszkańców, ocalałych i świadków, pełen przejmujących szczegółów.” Svetlana Boym
„W „Duchach domu” Marianne Hirsch i Leo Spitzer spisali międzypokoleniową opowieść o Czerniowcach i tamtejszym niemiecko-żydowskim uniwersum kultury, który przepadł podczas Zagłady. Znakomicie wykorzystując zarówno dokumenty historyczne, jak i prywatne wspomnienia, tworzą bogaty zbiór refleksji na temat straty i przetrwania. Od tej książki powinien zacząć każdy, kto chciałby przeczytać wiersz Celana czy opowiadanie Appelfelda.” Jay Winter