Oferta w cenach detalicznych. Zaloguj się aby mieć dostęp do oferty w cenach hurtowych.
Sprzedaż tylko na faktury dla zalogowanych klientów

Działy

Druskieniki. Kurort przedwojennej Polski

Wydawnictwo:
Czas dostawy:
7 dni
Poleć znajomemu:
EAN:
9788377296936
Data dodania:
2024-04-28
Rok wydania:
2022
ISBN:
9788377296936
Oprawa:
Brak
Format:
20.5x29.0cm
Ilość stron:
184
PKWIU:
49.01
Cena netto:
76.10 PLN
Cena:
79.91 PLN (zawiera 5% VAT)
Ilość:
Zapytaj o produkt

Kilka słów o książce:

Wystarczyło wsiąść do pociągu na Dworcu Wileńskim w Warszawie, by po kilku godzinach jazdy, przez Białystok i Grodno, znaleźć się w Druskienikach. W sąsiedztwie rozległych litewskich puszcz, na wysokim brzegu wijącego się w krainie Mickiewicza i Orzeszkowej błękitnego Niemna rozłożyło się zdrojowisko, które nie miało sobie w kraju równych. Znane od końca XVIII wieku wody solankowe o wybitnie kuracyjnych walorach, szybko sprawiły, że miejsce to mogło współzawodniczyć z najbardziej znanymi badami Europy. Kuracja w stale rozbudowywanym zakładzie zdrojowo-kąpielowym, leczenie słońcem, zdrowy klimat oraz liczne pensjonaty i wille przyciągały nad Niemen coraz liczniejszych gości oraz przedstawicieli artystycznej, finansowej i politycznej elity kraju. Najznamienitszym ich wielokrotnym gościem był Józef Piłsudski, który, jako „Litwin” z urodzenia, szczególnie je ukochał. Kataklizm II wojny światowej spowodował, że tamte Druskieniki odeszły prawie w zapomnienie. Ten dawny malowniczy obraz, coraz bardziej zasnuty mgłą upływającego czasu, stara się przywrócić książka Jana Skłodowskiego. To przewodnik po dawnym kurorcie – czekają na nas urokliwe uliczki z drewnianymi willami, park, plaża nad Niemnem. Ruszajmy! Kiedy Wielki Stwórca równinę nadniemeńską rzeźbił, szedł linią surową i w silniejszym skurczu dłoni kształty ziemi lepił. Bogato sypał na nią żółtawym aż do bezbarwia białości piaskiem, prósząc ją obficie mchem, jakby siwym od starości dziejów ziemi i swego tworzywa. […] Szeroki, rozłożysty i wartki Niemen, głęboko prując pierś matki ziemi, podobieństwo swawolnych gór czynił. Z pod ziemi trysły źródła o różnych smakach a barwna zieleń z niespodziewanemi i strzelistymi jak gotyk drzewami zastąpiła mech siny i szary. W ten sposób Druskieniki były niespodzianką myśli Stwórcy w odpoczynku, gdy Ten się uśmiechnął Józef Piłsudski Druskieniki 6/VIII 1925 r.

Dodaj swoją opinie