Kilka słów o książce:
Boston, 1662 rok. Mary Deerfield, piękna młoda kobieta, której porcelanowa skóra i błękitne oczy przyciągają wzrok, w Anglii na pewno byłaby adorowana. W Nowym Świecie jest jednak drugą żoną Thomasa Deerfielda, mężczyzny wpływowego, okrutnego oraz skłonnego do pijaństwa i agresji. Kiedy podczas jednej z awantur Thomas wbija widelec w dłoń Mary, ta postanawia ratować własną przyszłość i podejmuje decyzję o odejściu. Jednakże w kolonii, w której rozwód jest prawie niemożliwy, a każdy wypatruje u innych oznak diabelskiego opętania, ktoś taki jak Mary – kryjący w sobie sekretne pragnienia i namiętności, z trudem znoszący bezczelną hipokryzję mężczyzn – szybko staje się obiektem podejrzeń i plotek. Niekorzystny rozwój wypadków – uciekająca z krzykiem służąca i śmierć młodzieńca, którego Mary leczyła ziołami – sprawia, że zamiast o wolność, kobieta musi walczyć o życie. Czarownica z Bostonu to pełen zwrotów akcji, dobrze przemyślany i wartki thriller. To również poruszająca relacja o społecznie usankcjonowanej brutalności i genezie polowań na czarownice.