Kilka słów o książce:
Człowiek jest niewolnikiem systemu, w którym się rodzi. Od pierwszych dni życia wtłaczany jest w kolejne, przypisywane mu role i sterowany zewnętrznie tak, by spełniał odpowiednią funkcję w rzeczywistości. Problem w tym, że owa rzeczywistość jest kłamstwem, matriksem, z którego bardzo trudno uciec, ale jest to możliwe. Jakub Rybeczka w książce pt. „Ciemniak” udowadnia, że życie w prawdzie jest możliwe, choć wędrówka ku temu jest trudna i wymaga pracy nad sobą. To lek otwierający przestrzeń dla rodzącej się na nowo świadomości. To droga ucieczki z zakłamania, politycznej poprawności i schematu, w jaki wtłoczyły nas rządy, korporacje, koncerny i my sami – bowiem sami na to pozwoliliśmy…
Nie każda droga powrotna jest taka sama. Istnieją kręte ścieżki, które zwodzą człowieka doprowadzając go do obłędu. Istota chodzi po nich tak długo, aż wyczerpana z bólu i wysiłku dojdzie do wniosku, że musi istnieć inna droga. Cały system z premedytacją stawia w naszej przestrzeni znaki, które mają prowadzić nas na manowce. Są nimi zarówno nakazy jak i zakazy sprowadzające nas z drogi do przejawienia pełni potencjału. Dodatkowo procesu nie ułatwia fakt, iż zdecydowana większość wartości została dziś zdeprecjonowana, a ich znaczenie umyślnie wypaczone. Świat stanął na głowie, więc prawo stało się bezprawiem, a konstrukty takie jak państwo, kościół i oświeceni nauczyciele duchowi jedynie udają, że służą człowiekowi. W rzeczywistości pracują jednak nad zamykaniem istot w pułapce niemocy. Stawiają mury, kują łańcuchy, a ludzkość potulnie ulega oprawcom oraz ich wspiera. Bez porzucenia owych wzorców i dalsze przyjmowanie roli konia pociągowego dla systemu sprawi, iż ludzkość runie wraz z nim w przepaść, w którą system zmierza. Żyjemy w czasach, gdzie albo dostrzeżemy nasz szaleńczy galop i zawrócimy z drogi prowadzącej do śmierci, albo utkniemy w stanie przedłużającej się agonii. Bez podjęcia kroków i działań w kierunku stworzenia modeli wspierających życie naturalną konsekwencją będzie kopnięcie stołka, na którym stoi obecnie ludzkość z pętlą na szyi.