Kilka słów o książce:
Boim miał kiedyś inne imię. Ale jakie? Nie pamięta! A może po prostu nie chce powiedzieć…
Halszka po śmierci ukochanego dziadka przenosi się z rodzicami i babcią do starego domu na obrzeżach miasta. Rodzice Halszki wierzą, że w nowym miejscu dziewczynka nabierze sił po stracie i zbliży się do babci. Tak się jednak nie dzieje – Halszka jest bardzo nieswoja i boi się nawiązywać nowe relacje.
Pewnego dnia dziewczynka spotyka skrzata, który przedstawia się jako Boim. Stworek jest cały ulepiony z lęku – boi się nawet spadających liści i kropli deszczu… Okazuje się również, że Boim ma pewną szczególną moc – czuje nie tylko swój lęk, lecz także lęki, obawy i strachy innych, nawet jeśli chowają je głęboko w sercu lub starannie maskują.
Co wyniknie z przyjaźni Halszki i Boima? Czy Halszka będzie potrafiła znów zbliżyć się do innych ludzi? I czy Boim przypomni sobie swoje prawdziwe imię? Ta liryczna i wzruszająca opowieść pokazuje, że choć każdy z nas czegoś się boi, oswojenie lęku jest często prostsze, niż się wydaje.