Kilka słów o książce:
Według raportu Rady Praw Człowieka ONZ z pierwszej dekady naszego wieku, pomimo tego, że świat jest coraz bogatszy, liczba głodujących wzrosła o ponad 11 milionów. Co 5 sekund z powodu niedożywienia i chorób umiera jedno dziecko. Dziennie liczba ofiar biedy sięga 70 tysięcy ludzi.Żyjemy w czasach, gdzie dla wielu ludzi zgorszeniem jest upominanie się o prawa biednych. Wystarczy wspomnieć o wydanej w Holandii kontrowersyjnej wersji Biblii. Fragmenty, dotyczące głównie biedy, sprawiedliwości czy dóbr materialnych poddano weryfikacji i manipulacji. Zastosowano tzw. skróty z Dekalogu, Proroka Izajasza, Księgi Przysłów i Chrystusowych błogosławieństw. Usunięto radykalne wymagania Chrystusowego Kazania na Górze, ponieważ uznano je za zbyt wymagające. Chrystusowe pouczenia o pieniądzach potraktowano jako zbyt naiwne, gdyż Jezus nie studiował ekonomii.
Książka ukazuje biedę nie tylko jako zjawisko społeczne, ale jako osobiste dramaty ludzi, którzy z różnych powodów należą do peryferyjnego mrowiska, skazanego w perspektywie czasu na śmierć. To książka o tych, którzy nic nie mają, nic nie mogą i nic nie znaczą tylko dlatego, że są biedni. Ale to książka też dla tych, którzy wiele mają, wiele znaczą i wiele mogą... Publikacja jest niezwykła. Ukazuje biedę z wielu perspektyw i punktów widzenia, jest wołaniem o większą świadomość i wrażliwość na biedę ludzką bez względu na wyznanie, kolor skóry i narodowość. Uwrażliwia na biedę i krzywdę społeczną, tą materialną, ale i duchową.
Od Redakcji