Kilka słów o książce:
Wielka mała powieść.
Najciekawszy głos współczesnej prozy kolumbijskiej po raz pierwszy w Polsce.
Nieszczęście jest jak wiatr. Zjawia się w sposób naturalny i nieprzewidziany. Wystarczy chwila, by podmuch połamał gałęzie drzew, ale nie jest w stanie wyrwać ich z korzeniami. Ta metafora doskonale oddaje życie Davida.
David, uznany malarz, w swoim domu w Kolumbii wraca do chwil, które wszystko zmieniły. Wypadek Jacobo. Podróż do kliniki w Portland. Ostatnie dni z Sarą.
Jaki będzie jego ostatni obraz: czarno-biały czy jednak pełen barw?
Ta osobista historia z pozoru opowiada o cierpieniu i stracie, ale tak naprawdę o bliskości i życiu. I nie jest to literatura łatwych wzruszeń. Na takie terytoria zapuszczać się mogą tylko prawdziwi mistrzowie pióra.
Tomas Gonzalez (Medelliacuten, 1950) to poeta i pisarz kolumbijski zaliczany do grona najważniejszych pisarzy latynoamerykańskich. Wydał osiem powieści i trzy tomy opowiadań. Unika rozgłosu, twierdzi, że liczy się literatura, a nie stojący za nią ludzie.
Gonzalez ma potencjał, by stać się klasykiem literatury latynoamerykańskiej. Czytając go, miałam wrażenie, że to pisarz niezwykłej czystości.
Elfriede Jelinek, laureatka literackiej Nagrody Nobla 2004