Kilka słów o książce:
Kilkanaście lat temu, Neely Crenshaw był gwiazdą futbolu, najlepszym rozgrywającym w historii drużyny Spartan z Messyny. Wróżono mu wielką karierę. Tak pewnie by było, gdyby nie kontuzja. Sportowa kariera Melly’ego to głównie zasługa Eddiego Rake`a - trenera, który zrobił z licealnej drużyny wielkich graczy, zdobywających wszystkie możliwe trofea. Rake stał się jedną z najbardziej szanowanych osób w mieście, bo to dzięki sukcesom „jego chłopców” Messyna zaistniała na mapie USA. Przez kilkanaście lat trwała szczęśliwa passa drużyny i nikt nie kwestionował niekonwencjonalnych metod treningu, wyzwisk, morderczych maratonów.
Po piętnastu latach od wyjazdu z Messyny, Neely Crenshaw, który obiecał sobie, że już nigdy nie stanie na boisku „Spartan” wraca do miasta na pogrzeb swojego dawnego trenera. `Chłopcy Eddiego` spotykają się na trybunach swojego stadionu, wspominając dawne czasy. Jest wśród nich Neely, który wciąż usiłuje uporać się z przeszłością…