Oferta w cenach detalicznych. Zaloguj się aby mieć dostęp do oferty w cenach hurtowych.
Sprzedaż tylko na faktury dla zalogowanych klientów

Działy

Kilka słów o książce:

Jest wiosna 2009 roku, prokurator Teodor Szacki nie pracuje już w Warszawie, pożegnał się z przeszłością i karierą, by przenieść się do Sandomierza. Tu zaczyna `nowe wspaniałe życie`, ale dość szybko spotyka go rozczarowanie. W obcej i nieprzyjaznej rzeczywistości rozgoryczony Szacki prowadzi śledztwo w sprawie dziwacznego morderstwa, którego ofiara to sandomierska działaczka społeczna, kobieta szanowana i ceniona, o nieskazitelnej reputacji. Dochodzenie napotyka piętrzące się przeszkody i ścianę milczenia, a jednocześnie towarzyszy mu gorączka medialna. Ważnym kontekstem staje się bolesny splot relacji polsko-żydowskich oraz historia, która wydarzyła się przeszło sześćdziesiąt lat wcześniej.

Prokurator Teodor Szacki nie był człowiekiem wierzącym. Nie wierzył w Boga, przeznaczenie, miłość od pierwszego wejrzenia, seks na pożegnanie, promocje, mechaników samochodowych oraz istnienie rzeczy dobrych i tanich. Przede wszystkim jednak nie wierzył, że utknął na dobre w tej pieprzonej, przereklamowanej dziurze. Nie wierzył, że z gwiazdy stołecznej prokuratury stał się popychadłem w powiatowym miasteczku. Nie wierzył, że jego rodzina to odległa przeszłość, a jedyne, co dostał w zamian, to nudne fizjologiczne romanse i związek, który dawno przestał się mieścić na skali `niemożliwych i niespełnialnych`. Nie wierzył, że to właśnie jemu trafiło się śledztwo, z którego powodu albo pójdzie do piachu, albo będzie musiał emigrować na Vanuatu. No i nie wierzył, że są miejsca, w których nie myje się codziennie ekspresu do kawy. Ze wstrętem odsunął od siebie filiżankę, wstał, nie odpowiedział na małomiasteczkowo szczere `do widzenia` barmanki i wyszedł na zalany słońcem rynek.

Dodaj swoją opinie

Inni klienci kupowali również