Oferta w cenach detalicznych. Zaloguj się aby mieć dostęp do oferty w cenach hurtowych.
Sprzedaż tylko na faktury dla zalogowanych klientów

Działy

Dusia i Psinek-Świnek. Wszystko w porządku

Wydawnictwo:
Kategoria:
Czas dostawy:
7 dni
Poleć znajomemu:
EAN:
9788310133786
Data dodania:
2024-03-28
Rok wydania:
2018
ISBN:
978-83-10-13378-6
Oprawa:
oprawa twarda
Format:
22.5x22.5 cm
Ilość stron:
32
PKWIU:
58.11.1
Ilość:
Zapytaj o produkt

Kilka słów o książce:

Magdalena Felicja (dla przyjaciół Dusia) bardzo lubi czekoladę. Ale może ją pałaszować dopiero wtedy, kiedy zje brokuły. Zdaniem mamy wszystko trzeba robić we właściwym porządku. A przecież każdemu zdarza się pomylić kolejność. Na przykład zaspanemu tacie, który najpierw kładzie na bułce serek, a potem smaruje ją masłem! Albo Patrykowi, koledze z przedszkola, który najpierw wciąga spodnie, a potem majtki… Na szczęście w świecie Psinka-Świnka, pluszowego prosiaczka, różne rzeczy dzieją się na odwrót, tyłem na przód i na lewą stronę. Najpierw podaje się ciasto, potem drugie danie, a na koniec zupę… Brak porządku też jest w porządku!

„Dusia i Psinek-Świnek” to seria książek dla najmłodszych o rezolutnej dziewczynce, która poznaje świat wokół siebie razem z mamą, tatą, najlepszym przyjacielem z przedszkola Tomkiem, a przede wszystkim ze swoim ukochanym Psinkiem-Świnkiem. Musicie jednak wiedzieć, że Psinek-Świnek nie tylko dodaje Dusi otuchy w trudnych życiowych momentach. Pluszak ma także własne tajemnice…

Justyna Bednarek jest romanistką, dziennikarką i autorką książek dla dzieci. Jej „Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek”, zilustrowane przez Daniela de Latoura, otrzymały wiele ważnych nagród oraz nominacji (w tym Warszawską Nagrodę Literacką oraz nagrodę Przecinek i Kropka), a także znalazły się na liście lektur szkolnych. Pisarka mieszka na warszawskich Bielanach, a dom dzieli z dziećmi, psami i myszoskoczkami.

Marta Kurczewska zamiast Psinka-Świnka ma wąsatą muzę – czarną kotkę zwaną Panią Prezes. Pierwszą wystawę jej prac zorganizował tata… dla mamy. I choć wernisaż był wielkim wydarzeniem, to już murale młodej artystki wywołały w rodzicach mieszane uczucia. Obecnie ilustratorka nie musi jednak malować po ścianach. Jest dumną właścicielką ogromnego stołu do pracy, na którym do woli maże, bazgrze, chlapie, wydziera i dokleja.

Dodaj swoją opinie

Inni klienci kupowali również